Dziadek Alkoholik
Za wszelkoe informacje dziękuję
Problem w tym że o raku dowiedział się dwa dni temu a sytuacja ta trwa od 9 lat. A nawet wcześniej gdy żyła jeszcze jego żona do której miał respekt i ogól,ny szacunek. Problem jest za równo natury prawnej jak i lekarskiej zdaje sobie z tego sprawę i na szczęście już mamy umówiona wizytę z terapeutą. Ale pomoc prawna czy porada jest potrzebna ponieważ szkodzi on nie tylko bliskim ale przede wszystkim sobie nie chcąc poddać się żadnym badania czy leczeniom. A przecież osoby nawet najbliższe nie mają prawa decydować i zmuszać do niczego. Więc bez prawnego wsparcia nic nie można wskórać. To na co dziś się zgodzi jutro będzie już nie aktualne.


  PRZEJDŹ NA FORUM