Witam, troche wam sie pożalę, Mam taki problem ze nie moge pokazac sie nigdzie z moją dziewczyną poniewaz chodzi o jej przeszłosc, jesli chodzi o sprawy łozkowe to zamykam pierwsza dziesiątke, wczesniej juz kochała sie z ludzmi na 2-3 spotkaniu... mowi mi ciągle ze jej na seksie nie zalezy. A nie moge sie z nią nigdzie pokazac bo sie wstydze, połowa mojego miasta zna ją tylko z tego ze sie tak kvrwi non stop. Do moich najblizszych kolegow z nia nie pojde bo tez sie wstydze , oni ciągle mi powtarzaja zebym to zakonczył bo jest kvrwa... ale nagorsze jest to ze ją kocham( duzo ludzi mowi na nią "algida" pewnie nie musze wyjasniac czemu teraz bedzie gwoźdź... było rozstan juz milion chyba za kazdym razem z mojej strony , zawsze to ja mowiłem ze nie chce sie z tobą spotykac bo sie ciebie wstydze i strasznie boli mnie twoja przesłosc.Niestety jestem taka cip.ą ze wystarczy zeby zadzwoniła do mnie 10-20 godzin pozniej i juz kvrwa mi faja mięknie i za******lam do niej jak piesek... Tyle osob mi juz mowiło zebym ją zostawił bo jest kvrwą, Potrafi o 22 przyjechac do mnie rowerem ( mieszkamy 7 km od siebie) tylko po to zeby sie ze mną zobaczyc... wiec moze troche jej na mnie zalezy. Mielismy kiedys 3 miesiące przerwy , pozniej powrót (ja *******ee) oczywiscie jak z nia byłem wczesniej (7 miesięcy ) to ciągle mowiła ze mnie kocha , no i zerwalismy w koncu , tak gdzies tydzien po zerwaniu juz pisała ze swoim byłym... mowiła mu ze go kocha... wiec nie wiem juz czy naprawde kocha mnie czy jego Teraz za kazdym razem stara się zeby mnie nie stracic... Niestety mnie naprawde boli ze muszę byc z taką osobą, jak moge sobie znalezc inną Jedynie z kim ona moze sie dogadac to chyba jest jej rodzina i jej paru byłych... bo kolezanek i kolegow specjalnie nie ma. Ostatnio nie chciała mi pokazc wiadomosci na fb, jak sie pozniej okazało, rozmawiała z kolesiem ktory mieszka sam na stancji i chciała sie do niego wprowadzic ( kolesia nawet nie zna). Za kazdym razem kiedy mam pocałowac jej mysie(bleee) to az mnie odrzuca, z pocałunkiem w usta wcale nie jest inaczej. Odrazu dodam ze to nie jest zadne prowo, jak ktos nie wierzy moge mu napisac ze swojego normalnego konta wiadomosc potrzebuje tylko rady co mam zrobic w takiej sytuacji. Bo z koelgami nie chce o niej rozmawiac 
przez te 3 miesiące przerwy ciągle o niej myslałem , tutaj tylko ten powrot wziął sie z mojej inicjatywy bo to ja do niej napiasłem w jej urodziny na nastepny dzien juz bylismy znowu para. Teraz widze jaki błąd popełniłem , wiem ze to uczucie zakochania w koncu minie. Ale tak ją kocham ze ciezko mi sie z nią znowu roztac na stałe Mimo to chciał bym sie rozstac i w koncu o niej zapomniec. Jej wcześniejsi partnerzy tez ją zostawiali ze względu na to co robiła z innymi...ale ja kvrwa jestem takim psem ogrodnika ze zostałem z nia o pare miesiący za długo Dodam ze ona 20l. a ja 19 |