cześć. jestem z moim chłopakiem od 5 miesięcy.. i nie wiem już co mam zrobić, przez kilka miesięcy było wszystko pięknie.. nie było żadnych zazdrości i wgl. a teraz? ja już nie wytrzymuje ze swoim charakterem.. jestem chorobliwie zazdrosna o Niego. najgorsze jest to, że ufam mu. alee niedopuszczam do siebie myśli, że mogłabym Go stracić - nie pogodziłabym się z tym.. tylko nie wiem dlaczego, nagle to wszystko stało się tak skomplikowane.. On też jest zazdrosny, ale nie aż tak jak ja.. Przynajmniej tego tak nie okazuje.. a ja mam tak ciężki charakter że nie wiem jak mam nad tym zapanować. Jestem taka, że jak nie odpisuje mi przez jakiś czas, to już układam czarne scenariusze.. Czasami jest tak, że nie odbiera ode mnie telefonu, bo po prostu nie może, lub nie słyszy.. a ja już się obrażam na Niego, tak naprawde za nic.. chciałabym go mieć ciągle przy sobie. powiedzcie mi, czy to jest normalne ?;/ dodam że mam 19 lat a mój chłopak 20. i chyba się pierwszy raz w życiu zakochałam. dlatego boje się tak, że go strace. Dzisiaj poruszyłam ten temat, powiedziałam mu o tym wszystkim. Nie chce żeby się męczył.. ale powiedział mi że gdyby mu to aż tak przeszkadzało to by ze mną nie był. ale że mnie Kocha to wszystko zniesie. a ja jednak, boje się że któregoś dnia on tego nie wytrzyma.. i mnie też to męczy, to że jak on się nie odzywa to ja panikuje, się denerwuje.. chciałabym to zmienić ale nie wiem jak.. pomooocy! |