| Witajcie, mianowicie moja sytuacja klaruje się następująco, jestem z dziewczyną od 4 miesięcy, na początku wszystko było @@@iście bardzo dobrze się dogadywaliśmy itp, jednak wynikła taka sytuacja iż musiałem przenieść się na studia zaoczne i pomóc w rodzinnym domu, studiuje 600 km od domu, moja dziewczyna dowiedziala sie o tym od moich znajomych, ponieważ ja chciałem z nią o tym porozmawiać kiedy się z nią zobaczę na żywo jednakże sytuacja nie wypaliła no ale generalnie porozmawialiśmy wytłumaczyłem jej że tylko przez ten jeden semestr będę tydzień w domu i tydzień w miejscu moich studiów abyśmy się widywali, niby wszystko było ok ale od pewnego czasu nie czuję tego co wcześniej z jej strony tj, jeśli ja się nie odezwę ona odzywa się bardzo rzadko, kiedy do niej, piszę, dzwonię pytam co słychać zwykle słyszę że nic, na smsy odpowiada mi krótkim słowem lub dwoma, w ogóle się jakoś mną nie interesuje. Jest jeszcze sprawa iż od pewnego czasu pojawił się znowu jej były z którym była pokłócona, kiedy nie było mnie na miejscu wylądowała na jego urodzinach i nagle kontakt im wrócił, gdy dostaje od niego smsy to szybko chowa telefon albo stara się czymś mnie zająć co jest dla mnie co najmniej dziwne, co prawda byla z tym typkiem tylko 2 tygodnie, ale sam nie wiem co mam myśleć, kiedyś była zdradzona przez chłopaka więc praktycznie jestem pewny że by mi tego nie zrobiła. Ogromnie mi na niej zależy, i ją mocno Kocham proszę pomóżcie mi i napiszcie obiektywnie co o tym sądzić i jak ratować mój związek, jakie tematy poruszać bo gdy dzwonię i o coś pytam (np. na która idzie do pracy, kiedy ma egzamin) to tylko się denerwuje, jak sobie z tym poradzić ?? |