Co o tym sądzicie?
Wow, nawet by mi do głowy coś takiego nie przyszło. Rzuciło mi to trochę światła na zaistniałą sytuację. Co do porady, to też właśnie rozmyślałem nad czymś podobnym, ale aż do teraz nie byłem nad tym rozwiązaniem zbyt pewny. Warto spróbować, a jeżeli się nie uda... No cóż, potwierdzi to tylko jedną z moich teorii co do niej, a jeżeli jakimś sposobem ją to urazi, to ma kilku delikwentów do pocieszania.

Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM