Picie - alkoholizm
Cześć. Jestem pierwszy raz na takiej stronie i jest mi okropnie ciężko...Długo zwlekałam i udawałam, że nic się nie dzieje w moim małżeństwie. Wydaje mi się, że mój mąż ma problemy z alkoholem.Nie wiem co mam robić, szczególnie dlatego, że nawet nie mam z kim o tym porozmawiać. Nie umiem już ocenić czy to ja przesadzam, czy on ma racje...Pewne jest tylko to, że w tygodniu mi się jeszcze uda męża uprosić, by nie pił codziennie ale jak zbliża się weekend to poprostu się boje...Nie ma sensu nic planować, żadnego spotkania z przjaciółmi, zakupów, bo mąż i tak w piątek stwierdza, że jest weekend, więc może troszkę wypić. To troszkę co godzine zmienia się w jeszcze troche itd. Kończy się na tym , że ja w końcu zasypiam ok 1-2 w nocy prosząc go by się położył a on siedzi z piwem w ręku do 7 rano.Potem żyga cały dzień i śpi do wieczora...A ja się boję, że jak jutro wyjdę z domu to po powrocie zastanę go pijanego( znów) i marzę już o tygodniu...Bo tak odpoczywam ostatnio na weekend, że wolałabym ,żeby w ogóle go nie było...I ciągle nie mogę zrozumieć jak to jest. Gdyby nie ten alkohol to byłabym najszczęśliwszą kobietą pod słońcem. Mój mąż jest moją największą miłością, jestem w nim nadal( 0d 8 już lat) szaleńczo zakochana. Jest inteligenty, czuły, naprawdę kochany...gdyby nie te weekendy...Nie wiem, co robić.


  PRZEJDŹ NA FORUM