Jak mam rozumieć ich zachowanie?
Dostałam w lutym walentynkę w szkole, ktoś wyznał mi miłość i prosił,żebym zadzwoniła. Zadzwoniłam i okazało się, że to niby był żart bo ten chłopak co to był jego nr niby nic o tej walentynce nie wiedział.Przeprosiłam i się pożegnałam.Kilka dni później ten chłopak napisał do mnie na Facebooku. Miałam wrażenie,że się kręci koło mnie w szkole. Raz jak szłam z kościoła po rekolekcjach to mnie dogonił i szedł kilka metrów obok mnie ale nic się nie odezwał a na kolejny dzień otworzył mi drzwi jak wchodziłam do szkoły. Ostatnio zauważyłam coś naprawdę dziwnego. Siedział obok mnie na ławce, potem wstał podszedł do kolegi(jego przyjaciel co miałam z nim praktyki szkolne). Ja się obróciłam w tamtą stronę i co widzę: ten chłopak nachyla się do tego co miałam z nim praktyki i obydwaj patrzą się na mnie, kilka dni później była podobna sytuacja, że oboje w tym samym momencie się na mnie patrzyli. A jeszcze ten chłopak co miałam z nim praktyki patrzył się na mnie tak dziwnie i często. Nie wiem co mam o tym myśleć...A wy jak uważacie... oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM