Nie umiem zaakceptować kogoś komu na mnie zależy, pomocy:(.
Cześć jestem tu nowa i nigdy nie pisze o swoich problemach na takich forach zazwyczaj proszę o rade przyjaciół, ale tym razem już nic mi nie pomaga.
Mam problem z tym ,że zazwyczaj jak poznaje fajnego, poukładanego , porządnego chłopaka, któremu zaczyna na mnie zależeć zaczynam odsuwać się od niego, widzieć maleńkie wady, które w mojej głowie rosną i rosną i w pewnym momencie zaczynam po prostu uciekać za każdym razem z myślą,że to nie ten a w sumie nie mogę tego wiedzieć jeśli nie spróbuje. Najgorsze jest to, że ja już sama nie wiem czego chce , na pewno nie chcę zranić tej drugiej osoby, ale też nie chce robić czegoś na siłę. Nie mogę się przemóc by spróbować dać komuś szanse, a teraz jest właśnie w moim życiu jeden facet , ale raz bym chciała spróbować a następny dzień wpadam w panikę , boli mnie brzuch bo czuje że to nie ma sensu, że to nie ten no i po co marnować czas , a wiem że z takim podejściem nigdy nie będzie dobrze. Głupie jest tez to ,że on jest dość spokojny chociaż jest zabawny i miły to mi brakuje tego czegoś, tyle że niestety za każdym razem tak jest chyba że facet jest za przeproszeniem "dupkiem" to wtedy inaczej do tego podchodzę , angażuję się itd... Co jest ze mną nie tak? Co ja mam zrobić? Czy dac szanse temu chłopakowi co jest teraz?Boję sięsmutny


  PRZEJDŹ NA FORUM