nie wiem co zrobić (mam mętlik w głowie)
Prośba o radę
Ela44, sytuacja Twoja jest nie do pozazdroszczenia, wiem coś na ten temat bo dawno temu też tkwiłam w takim związku. Najpierw tłumaczyłam sobie że jestem dla dzieci, a następnie ze zwykłego strachu że sama sobie nie poradzę w zyciu z małymi dziecmi prz boku. Ale wszystko ma swoje granice i tak będzie u Ciebie. Tkwisz w marazmie dnia codziennego bez perpektywy zmiany na lepsze. Dobrze że zainwestowałas troszkę w siebie i zdobyłas wykształcenie. Sygnałem że jest żle w waszym związku jest przysłowiowa "ucieczka' z domu i niechęć do powrotu i bycia w nim. Uważam, że powinnaś porozmawiać z mężem o waszym dalszym życiu i byciu ze sobą. Jeżeli on stwierdzi że jemu to wszystko pasuje i żadne zmiany nie nastąpią, to niestety powinnaś zacząć robić kroki ku rozstaniu z takim facetem. Wiem że dobrze jest komuś dawać takie rady, ale ja też kiedyś musiałam taki krok zrobić bo dłużej już się nie dało tak żyć.Gadanie że jest się z kimś dla dobra dzieci jest głupotą. Dzieci nie są szczęśliwe w domu w którym nie ma normalności a pewnikiem jest tylko obecność mamy, a tata...gdzieś się bawi bo jest swobodny jak ptak a dzieci niech mama pilnuje i o nie dba.Trwanie w takim zwiążku bez zrozumienia, miłości i w tle ze zdradą tylko będzie Ciebie wykańczać. Dziewczyno każdy ma jedno życie nie marnuj go dla tagiego faceta. Kobieta jak musi to sobie poradzi w życiu, zwłaszcza jak ma dzieci, o które musi zadbać. Życzę Ci wytrwałości i odważnych decyzji.


  PRZEJDŹ NA FORUM