Właśnie gdybym pił przy niej to nie doszłoby do tego. Piłem z kolegami i pisałem jej to na facebooku. Ale wydaje mi się, że ona też przesadza... To co mam jeszcze zrobić... Czekać ? Aż jej przejdzie ? Może i to byłoby najlepszym rozwiązaniem. Gorzej tylko jak mnie oleje... Ale wtedy nie będzie mnie warta. I tym sposobem odpowiedziałem sobie chyba na swoje pytania
Dziwi mnie też fakt, że to ona zaczęła do mnie zarywać jako pierwsza, namawiać mnie na spotkania. Ja ją trochę zlewałem na początku, a ona kusiła. A teraz ? Po jednej wpadce aż tak jej się zmienił obraz ? |