mial tak ktos?
:'(
"i czy jeszcze będzie potrafiła się zakochać" skąd ja to znam oczko Ja ją rozumiem doskonale, to takie smutne ale niestety prawdziwe.. Rozmawiałeś z nią kiedyś na temat "zakochania" ? tzn czy była kiedyś zakochana i przeżyła zawód miłosny? Jeśli jesteście już razem 4 miesiące to ona się zżyła z Tobą, to normalne ludzie bardzo szybko się przywiązują i boi się odejść, ale też szybko by jej przeszło jak by odeszła to taki paradoks.. Nie umie być sama, boi się samotności w tym momencie mojego życia mam to samo. A gdy widzę swoją byłą to "Bóg" tylko jedyny wie co się ze mną dzieje a potem mam przez kilka dni depresje po pół roku od rozstania.. Jeśli będzie w tym trwała z Tobą to w końcu jej przejdzie bo też byłem w sytuacji ja, moja pierwsza miłość i jej były ( który miał ją totalnie w dupie a ja się starałem żeby nie cierpiała) ona wzdychała do niego przez pewien czas ale też nie potrafiła żyć bezemnie. Później już stwierdziła, ze nigdy nikogo tak nie kochała jak mnie i że tamten ją nic nie obchodzi a wszystko skończyło na tym, że wyzwała mnie od "śmieci", że nie chce mnie znać a ja do tej pory nie potrafię się pozbierać, tęsknie, Kocham i wzdycham, jestem sam, a ona ma to w tyłku. Nic nie znaczę ( dla niej ) . Więc dbaj o nią i staraj się zrozumieć, skoro mówi , że jej zależy to nie sądzę żeby kłamała , poczekaj na jej uczucie w końcu się pojawi i będziecie szczęśliwi. Dbaj o nią oczko Trzymam Kciuki! Powodzenia wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM