Czy jestem alkoholikiem
Tak jak napisałem,jednemu pomoże hipnoza drugiemu terapia.
Ale najważniejsze w tym całym problemie to to żeby osoba ,,która pije,,(ja tak nazywam alkoholików)
chciała sama coś z tym problemem zrobić.I tu zaczyna się drugi problem, że uzależnienia i nałogi to
,,choroby zaprzeczeń i nikt nie chce przyjąć do siebie że ma problem i można coś z tym zrobić.
Wyleczyć alkoholizmu się nie da ale można go leczyć np.terapią.
Jeśli alkoholik spadnie na samo dno i stwierdzi że jest mu żle z piciem to na terapii nauczą go
jak żyć bez alkoholu.
Znam osobę która po hipnozie nie wiedziała co ze sobą zrobić.Głód alkoholowy został odcięty a pozostała masa wolnego czasu z którym nie wiedział co zrobić.Stał na korytarzu przy oknie i myślał,kiedyś koło niego na parapecie stało piwo a po hipnozie nie wiedział co ze sobą zrobić.
Całkowicie był zagubiony. 3 razy dziennie mi cześć mówił.Gdy z nim rozmawiałem nie pamiętał co mówił przed chwilą,kiedyś tego nie było.
Z alkoholikiem trzeba też umieć rozmawiał,a przede wszystkim nie pomagać kupując nawet jedno piwo.
Żeby to wszystko wiedzieć trzeba się tym interesować,wiedzieć co znaczy-
współuzależnienie,
że picie to choroba duszy i ciała,
głód alkoholowy itd.
Zwykły Kowalski mówi,ale świnia się zechlała,tylko nie wie że alkoholik musi wypić,nie ,,chce wypić,, tylko ,,musi wypić,,







  PRZEJDŹ NA FORUM