Mogę coś jeszcze zrobić?
Nie chce się może teraz już z nim wiązać, chciałabym tylko znać prawdę. Nawet gdyby coś rzeczywiście było z jego strony poważnego, czekałabym z tym do obrony. Dla mnie same to jest nieetyczne, obrzydliwe itd, ale cóż stało się.
Plotek było, aż za dużo i czemu mogło by to nie być prawda, w każdej jest zairenko prawdy - tak myślałam, więc i tak robiłam jak robiłam. Gdybym w nie nie uwierzyła, coś może by ruszuło, może bym coś już wiedziała.
Na pewno pokazałabym mu się z lepszej, dojrzalszej strony.


  PRZEJDŹ NA FORUM