Zakochałem się :/
Z Poznania :/ To jest do mnie 700 km więc ze spotkania lipa... A tak na prawdę to jej na mnie w ogóle nie zależało i tyle wesoły Teraz się o tym przekonałem, bo wczoraj gadała sobie z innymi kolesiami (z moimi "kumplami"), także nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Ale jestem pewny, że za jakiś czas wszyscy będziemy zadowoleni i tylko pozostanie się nam śmiać z przeszłości. Chociaż wiem, że wrócę tutaj w sprawie jakiejś innej dziewczyny, bo zawsze ktoś musi mnie wydupać i nie mogę sobie z tym sam poradzić.


  PRZEJDŹ NA FORUM