po roku związku..
wieczne awantury..
Kurde, no powiem szczerze nie chce mi się rozpisywać, ani czytać ze zrozumieniem, to co przeczytałem na początku już zapomniałem. Ale jedno jest pewne musisz z nim porozmawiać, ukazuje jakąś tam obojętność, ja też kochałem pewną dziewczynę rozstawaliśmy się wiele razy na góra 5h, do czego zmierzam? męczyłem się z nią, a mimo to wciąż to ciągnąłem, dlaczego? bo ją tak cholernie kochałem, aż mnie kopnęła gdzieś. żyliśmy ze sobą praktycznie 24/7. Dobra, po co to piszę? Żebyś wiedziała że trzeba zrobić jakiś krok do przodu, nawet jeżeli ma zaboleć. Twoim krokiem jest poważna rozmowa z tym chłopakiem i podjęcie decyzji czy to ma sens. Wiem że jeżeli chodzi o rozstanie nie jest łatwo, wiem to po swoich doświadczeniach, mimo że minęło trochę czasu nadal się zbieram. Ale kto mówi że będziesz musiała się rozstawać? nikt! Porozmawiaj z nim, a potem wysnuj wnioski. Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM