Ciężka sprawa..
Otóż kolego, widzisz... miałem tak samo niemal identycznie, była dziewczyna, długi związek z wzniesieniami i upadkami i rozstanie, z jakiego powodu? nie wiem, ale już w to nie wnikam. Również nie mam jej niczego za złe, nigdy nie powiedziałem i nie powiem na nią złego słowa, również jej się układa ja jeszcze tak nie potrafię. ok, koniec o mnie. Ja przeżywałem moje rozstanie no dość długi może nawet dłuższy czas, straciłem przez nią kontakty z wieloma koleżankami/przyjaciółkami, po pewnym czasie rozstania próbowałem odbudować relacje, zacząłem się z nimi spotykać (tylko po koleżeńsku nie licząc na nic więcej) i jakoś idzie, spędzamy jakoś czas co pozwala mi o niej nie myśleć, powoli zapominałem i wiele ludzi których nie widziałem po zakończeniu liceum teraz mi znów o niej przypomina. Ok, konkretnie... znajdź zajęcie żebyś nie siedział sam w domu bo to gwóźdź do trumny, bynajmniej ja tak miałem, gdy siedziałem bezczynnie w domu nie dawałem sobie rady, ciągle o niej myślałem. Znajdź zajęcie spotykaj się ze znajomymi i najważniejszy jest CZAS. Nic innego nie poradzisz. Powodzenia wiem jak to jest.


  PRZEJDŹ NA FORUM