Problem jak problem :)
chcesz pomóż nie to nie :)
No widzisz, w tym co piszesz jest pogrzebany problem, o którym trąbię w necie i w realu: Skąd Ty i miliony innych macie wiedzieć, co kto myśli, uważa, czuje itd., skoro CIĄGLE TYLKO PISZECIE UŻYWAJĄC KOMUNIKATORÓW? Gdybyś, zamiast pisać z tą dziewczyną, po prostu z nią przebywał - tak często, jak piszesz, nie miałbyś żadnych pytań! Ludzie wychodzą z siebie by się "odzwierzęcić", tym czasem, zwłaszcza w kwestiach damsko - męskich, są zwierzętami na 100% - bez mowy ciała, rozmowy i bliskości nie mogą stworzyć żadnej relacji, bazującej na prawdziwych emocjach. Zastanów się, czy miałbyś bliski kontakt z mamą, ojcem czy innym bliskim Ci opiekunem, gdybyś od małego porozumiewał się z nimi przez komunikatory. Mogliby cię kochać nad życie, do wyrzygania, ale g.... by ci dali pod względem emocjonalnym. Człowiek jest dotykowcem, wzrokowcem i słuchowcem - tak, dokładnie w tej kolejności i to się nigdy nie zmieni, nawet za milion lat ewolucji!


  PRZEJDŹ NA FORUM