Brak wiary w lepsze jutro! Brak sensu zycia...
jak dalej zyc???
dzis myslalam ze jestem soba ze odzyskalam juz w miare rownowage odzyskuje chec zycia chce mi sie smiac i ..co najwazniejsze zyc, zadbac o siebie robic cos z soba... ale widze ze to tylko plany a nic mi sie niechce. Teraz jest wieczor i jest mi bardzo zle... czuje sie taka samotna... mieszkamy w 7 osb, 3 pary... i ja biedna myszka! jak na nich patzre to tak im zazdroszcze wiem ze to zle uczucie ale ja nie tak na losc tylko poprostu ze maja takie normalne spokojne mile zycie, nawet jak sie kluca czy cos jest nie tak ale.. maja siebie. ja zawsze trafaialm na nietypowych ale co gorsza kiedy byli "typowi" to mi nie pasowali byli za normaini lub..nieiwm a takich kretynoi cwaniaczi zawsze mi pasowali... czuje sie okropnie... ten moj moze i by przyjechal jak bym go poprosilam ale nieiwm czy jednak jest sens to ciagnac , i tak wiem ze to nic dobrego nie wrozy a tak tylko na chwile aby zabic na dany moment pustke to... czy jest sens sie pograzac... jejku jak mi smutno smutny


  PRZEJD NA FORUM