czy to milosc?
Chcialabym poradzic sie kogos apropo dziwnej sytuacji, ktora panuje w moim zyciu uczuciowym dosc dluzszy Korea czasu. Otoz 6 lat temu zakochalam side w pewnym chlopaku, ktory przyjedzal do nas na wies, odwzajemnial moje uczucia jednak nigdy nie bylismy para, zawsze tlumaczyl to odlegloscia.2 lata temu zarowno ja jak I on kogos poznalismy. Niestety, zdradzilismy swoje polowki jakies pol roku temu. Kiedy on tutaj przyjezdza na dodatek bez dziewczyny, zachowuje sie tak jakby gdzies w glebi serca czul cos do mnie w dalszym ciagu. Niejeden raz potajemnie rozmawialismy do rana.... Mowil, ze chcialby zeby jego dziecko mialo moje oczy. Nie jeden raz nucil cos pod nosem: zawsze Bede CIE kochal... kiedy ostatnio moj kolega zapytal go,czy cos do mnie czuje, powiedzial ze nie odpowie na to pytanie.powiedzial,ze nie zaluje tego,ze znow po 2 latach calujemy sie, ze pamieta wszystkie wspolne chwile. Zachowal na pamiatke moj kolczyk. Jego dziewczyna jest o mnie bardzo zazdrosna. Jednak kiedy on wyjezdza, kontakt sie urywa. Jak to odbierac? Co robic?


  PRZEJD NA FORUM