Pomocy !!
Zachowałaś się jak przeciętna, klasyczna polka - męczennica. Tkwienie z wziązkach bez miłości tylko dlatego, że nie ma się odwagi żyć, to domena polskich kobiet. Nigdy w życiu tego nie pojmę. Dla mnie wyjście jest jedno: przestać wymyśłać bzdury o braku odwagi, litości itd., powiedzieć facetowi, że koniec i zacząć żyć. Nie wiem, czy ktoś Ci mówił, ale masz tylko jedno życie. A właściwie nie masz go, skoro Twoja marna egzystencja tak wygląda. Poza tym, będąc na miejscu tego faceta, wolałabym umrzeć, niż mieć świadomość, że ktoś jest ze mną z litości i czuje się nieszczęśliwy. Jeśli ten idiota wie, że nic do niego nie czujesz, a mimo to błaga Cię o ro, byś została, to jest wycieruchem i popychadłem, bez godności i kręgosłupa. Dziewczyno, życie naprawdę jest proste, żałośnie proste. Trzeba to tylko dostrzec, co w tym kraju bywa ciężką pracą...


  PRZEJDŹ NA FORUM