ogólnie
Ogólnie - ogólnie to jestem znużona i zmęczona. Mam 27 lat, 2 lata po ślubie - brak dziecka, co sobie chwalę, fajnego męża. A jestem znużona. Nie nudzę się na codzień - mam prace, nawet dwie, z jedego pełnego etatu biegnę do drugiej pracy (jedna/ósma)- chwała Bogu tylko 2 razy w tygodniu po 2 godz. Poza tym jestem na kursie on-line, jak mam humor jade z koleżanką za zakupy do manufaktury, chodzę systematycznie do fryzjera, kosmetyczki (paznokcie i woskowanie łydek). Wyjazdy do warszawy do teatru, lub w odwiedzinki do mojej mldszej siostrzyczki wesoły
Od 2 lat mamy ciągły mały remont w domu - tak to jest - jeśli człowiek nie potrafi się zdecydować, albo zmieia zdania jak rękawiczki wesoły Ciągle podoba mi się coś innego wesoły Ciagle cos bym dodawała i poprawiała wesoły Mąż jakoś to znosi wesoły
Praca - księgowa i kadrowa - ciężka orka. Problemy z pracownikami. Haos we firmie. A są kierowicy - dupy takie wołowe że szok - wszechwiedzący panowie, którzy pierdzą w stołe i praktycznie tyko się mądrują - ale tak to jest jak się pracuje we firmie kumpla.
Jestem zmęczona i znużona moim życiem?? zmieszany


  PRZEJDŹ NA FORUM