Opowiem pewną historyjkę co się zdarzyło na jednej z terapii wszedł facet miał się przedstawić powiedział nam imię wszyscy się przedstawiali po kolei dodając słowo alkohol ikon tego nie dodał.Na drugi dzień powiedział, że wypijał dziennie po 6 win więc nie uważa się za alkoholika tylko za smakosza wszyscy ryknęli śmiechem jak można być smakoszem wina wypijając ich 6 to po tych sześciu już się nie ma żadnego smaku obraził się i wyjechał. No cóż tak był zakłamany,jego mózg nie działał zbyt poprawnie,samo przyznanie się, że jest się uzależnionym nic nie daje dopiero zmiana postępowania daje możliwość zrozumienia zagadnienia jak działa nasz głowa. |