dziaisj uświadomiłam sobie że mój mąż ma chyba problem z alkoholem, wczoraj i przedwczoraj był wypity, a od jakiegoś czasu znajduję buteleczki (100ml)po wypitej wódce, jak się go pytam skąd to jest zawsze ma jakieś wytłumaczenie. Ale wczoraj nie wytrzymałam i kazałam mu się wynieść.Coraz częściej myśle o rozwodzie, ale nie wim jak ma to zrobić ponieważ szkoda mi mojej teściowej, która dziasiaj była i powiedziała że traktuje mnie jak swoeje dziecko i jest po mojej stronie (kobieta też nie mam łatwego życia ze swoim mężem). Nie wiem jak postępować z mężem już tyle było kłótni i później dogadywanie się, że wszystko zaczynamy od początku. Przedostatnia była w poprzedni piątek prosił żebym mu pomogła, a ostatnia wczoraj i od wczoraj jest u swojej mamy. Nie wiem co mam robić, ja już nie mam siły... |