Czy się jej podobam, co powinienem zrobić?
Ten rok szkolny jest moim pierwszym rokiem w szkole średniej (Technikum). W klasie jest 10 chłopaków i 23 dziewczyny. Jako, że uplasowałem się w klasie jako dość fajna osoba, to wiele kolegów oraz koleżanek chce ze mną gadać. Przechodząc do sedna, jedna z koleżanek (która mi się podoba) zachowuje się w stosunku do mnie w sposób wyzywający. Raz będąc na auli (bez wyzywania od gejów, że kobieta mnie klepie. Ja pragnę zachowywać się gentleman, więc nie obmacuje kobiet) klepnęła mnie w tyłek, następnie w szatni przytuliła się do mnie. Inna sytuacja: Jakoś tak wyszło, że gadałem z inną koleżanką na żarty wziąłem jej plecak i wyniosłem, a ta dziewczyna (w której jestem zakochany) postanowiła jej pomóc (czyli pobić mnie oczywiście z umiarem i szkolnym taktem bardzo szczęśliwy) Następną rzeczą jest: siedziałem sam z kumplem na ławce i ona dosiadła się do nas po czym zaczęła tak jakby mocno się we mnie wtulać niby przesuwać (chociaż miała miejsce). Kiedyś na lekcji też wszystko niby w żartach udawała, że pokaże mi cycki. Ogólnie kiedy gadamy to ona często mówi , żebym uważał bo mnie zgwałci (wszystko w żartobliwym tonie, lecz tylko do mnie tak mówi). Proszę bez hejtu bardzo szczęśliwy Moja historia może jest napisana w żałosnej formie lecz proszę o wasze zdanie czy powinienem coś do nie zarwać.
PS. Ja raczej staram się udawać, że nie reaguje na takie zaczepki fizyczne, a gdy gadamy to się z nią droczę, co widzę, że się jej podobam. Czasami bywa oschła w stosunku do mnie. Lecz kiedyś dałem sobie spokój i przestałem z nią gadać to sama zaczęła lecz zignorowałem jej próbę nawiązania rozmowy odpowiadając "no", "aha" lecz ona mi się strasznie podoba co powinienem zrobić


  PRZEJDŹ NA FORUM