Czy on się mną bawi czy po prostu się pogubił?
Ponad 4 miesiące spotykam się z pewnym chłopakiem. Spotykaliśmy się bardzo często. Każdą wolną chwilę chciał spędzać ze mną. Spotkania, przytulanie, pocałunki, traktował mnie jak wyjątkową osobę, czułam że jestem dla niego ważna. Sylwester też spędziliśmy razem. Jednak od jakiegoś czasu coś się między nami nie układa.On dużo pracuje, wyjeżdża w delegacje. Rozumiem to wszystko ale nawet teraz nie ma czasu napisać do mnie. Wcześniej pisał często, nawet rano na dzień dobry. A teraz nawet nie odpisuje. Po prostu zaczął mnie unikać a ja nie wiem co się dzieje. Chciałam z nim porozmawiać ale on nie odzywa się w ogóle do mnie. Na ostatniej imprezie powiedział mi że nie jestem mu obojętną osobą, ale chyba najlepiej będzie jeśli zerwiemy ze sobą kontakt, dla mojego dobra. Bo on też twierdzi, że nie jest odpowiednim chłopakiem dla mnie, tzn. nazwał sie chujem. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba. Byłam w szoku po tym co usłyszałam. Znalazłam go później jeszcze w klubie... Znów zachowywał sie w miarę normalnie jednak czułam jakiś dystans. Resztę imprezy spędzilismy razem ale na do widzenia dostałam buziaka, takiego jak zawsze. Pogubiłam sie w tym wszystkim, nie wiem co o tym myśleć... Chciałabym porozmawiać z nim jeszcze raz, poprosić o szanse dla nas ale nie wiem czy on mysli o mnie poważnie. . .pytajnik


  PRZEJDŹ NA FORUM