zaręczyny, wspólne mieszkanie
POMOCY!
Jakie to wszystko jest sztucznie pompatyczne: zerwać zaręczyny - to takie straszne, jakby same zaręczyny były krokiem w stylu zrobienia sobie tatuażu na czole - ślad na całe życie, nieodwracalne, zmieniające człowieka, jego świat, wnętrzności, zewnętrzności i relacje z innymi. Kurde, ludzie - zaręczenie się to tylko słowa, które można paplać, albo nie, śmiać się z nich, albo traktować jako coś romantycznego. Przestańcie się trząść nad słowami, jakby miały jakąś moc. Te akurat nie mają. Jeśli Twój facet manipuluje Tobą i rzuca zaklęcie, które wypruwa flaki (zrywam zaręczyny bo cośtam) i czeka, aż skruszona zechcesz zamieszkać z nim w komórce ojca w ogródku, byleby nie zrywał zaręczyn, to jest idiotą. A Ty dajesz się stłamsić.


  PRZEJDŹ NA FORUM