Pomocy
Pomóżcie mi
Mój chłopak był 6h na dysce a mowil ze idzie na 1hsmutny jak zwykle nie odzywal sie caly wieczir a dzis rano napisal ze sie dobrze bawil i o niczym nie myslalsmutny mielismy isc w sobote na ostatki ale powiedzial ze on nic takiego nie mowil i wydarł sie wlasnie na mnie i dalej mowi ze to nie ma sensu itp .ja naprawde nie mam juz siły jest mi tak ciezko....


  PRZEJD NA FORUM