Samotność zabija
Dziękuję. W sumie to myślałem że temat utonie a widzę że ktoś przeczytał i odpowiedział.Ja chętnie popiszę bo to nie do końca tak jak napisał Lider,bo ja jestem na emigracji i tu nie mam żadnych fizycznych znajomych,a też nie zbieram tych wirtualnych,choć może to faktycznie moja samoocena,niewiem juz,zawsze jakoś tak miałem.Czasem jedak są chwile gdy człowiek MUSI z kimś pogadać.W tygodniu nie mam czasu szlajać się po mieście,a w weakend no cóż...Ciężko od tak sobie nagle zmienić u siebie poczucie odwagi w tych kwestiach.A Tobie "zawsze doradze" dziękuję za chęci,miło będzie do kogoś napisać.


  PRZEJDŹ NA FORUM