czy przestalam go kochac???
Zastanawiam się jak to jest, że ludzie, będąc ze sobą drą koty, wrzeszczą, odchodzą od siebie, wypowiadają nienawistne wiąchy i dalej w tym tkwią. Ty się nie pytaj czy przestałaś go kochać, Ty się zastanów nad swoją psychiką i spytaj siebie, jak mogóaś tyle czasu z nim wytrzymać. Tylko niech mi nikt nie truje, że kto się lubi ten się czubi. Do jasnej cholery, jak dwoje ludzi postanawia być razem to nie po to, by drzeć na siebie latami mordę, tracić zdrowie psychiczne i zionąć nienawiścią. Jak tego potrzebujesz to odź do wojska i strzelaj do niewinnych cywili. Bycie z kimś to czerpanie korzyści z partnerstwa. To bycie razem w sensie dosłownym. Pomyśl o tym pod tym kątem, może coś zrozumiesz wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM