Niewiem jak mam z nim postępować !!!
cześć

Pewnie to co napisze wyda wam sie glupie i ze wiadomo ze taki dupek mnie nie kocha.
Jestem zakchana w pewnym P..... chyba aż na zabój poprostu swiata za nim nie widze smutny tylko on niestety nie. Znamy się juz z 5 lat nawet kiedys tez bylsmy para ,ale tez nie wyszlo smutny
Ostatnio odnowilismy swoje kontakty ja jestem przekonana ze go kocham i jest mi przeznaczony mam swoje powody wesoły. Spotykalismy od czasu do czasu. Ostatnio moje plany co do niego legły w gruzach , ponieważ chciałam trzymac go na dystans i zobaczyc czy naprawde teraz mu na mnie zalezy. Niestety ostatnio wyszlismy razem na mała impreze i troche z duzo sie wypilo i spedzilismy ze soba całą noc. Chciałam zeby wyciagnal z tego jakies wnioski i zeby w koncu zostac taka prawdziwa para. Od tego razu on mnie unika. I jak pisze do niego co ma byc dalej?? odpisuje ze jest dobrze itp
I jak on to spostrzega? to on ze POZYTYWNIE i nic wiecej, Pisałam mu ze zrobiłam z siebie tylko idiotke a on na to ze Nie ze głupoty gadam i zle mysle... I NIC WIECEJ... Ja poprostu juz nie mam siły na NIego niewiem jak ja mam z nim rozmawiac... Chciałabym zeby to do niego dotarło Nie jestesmy juz gówniarzami bo ja mam prawie 22 lata a on 26..
Niewiem moze z nim sie tak trudno rozmawia moze ze jest policjantem

Wkurza mnie tez ze czesto znajomi sa wazniejsci od mnie , niestety dla niego nie jestem na tyle wazna tylko głupia zabawke która moze miec kiedy chce!!!!a ja to robie tylko dlatego ze go kocham i gotowa jestem zrobic wszystko!!!

przepraszam ze to takie durne ale co myslicie???


  PRZEJDŹ NA FORUM