Współuzależnienie |
Właściwie sama nie wiem jak to ze mną jest. Wydaje mi się że jestem bardziej współuzależniona niż ON uzależniony. Moja głowa zajęta jest myślami" bedzie trzeźwy czy nie". Niby nic takiego. Dwa trzy razy w tygodniu kilka piwek. No czasami po 3 dni z rzędu. Wkurza mnie to. Nie wiem sama. On uważa że nie ma problemu. Ja jestem innego zdania. Uważam że ma nie złe zadatki na alkoholika. Wolę dmuchać na zimne. |