Współuzależnienie
Z terapii i z życia wiem jak bardzo podstępną i zdradliwą chorobą jest alkoholizm. Żadne wszywki tabletki, napoje nic nie pomogą. W mieście do którego jeżdżę na spotkania Al-anon organizowane są dwa razy w miesiącu spotkania połączone alkoholicy i osoby współuzależnione. Ja nazywam na to sparing bardzo szczęśliwy -od momentu gdy mogłam wywalić z siebie co myślę i czuję a mój mąż był w szoku,bo nawet nie miał zielonego pojęcia co się ze mną dzieje. Te spotkania są świetne, bo możemy posłuchać siebie na wzajem. Mamy możliwość dowiedzieć się co nieco o tym co ci ludzie przechodzą , jak sobie radzili...a oni mogą posłuchać nas , współuzależnionych.


  PRZEJDŹ NA FORUM