Chciałabym pomóc bliskiej osobie która ma problem z naduzywaniem alkoholu.Jest to człowiek któłry miał już "wszywki" i niestety nie poskótkowały, nie chce tez korzystać z pomocy psychologa jak np spotkania anonimowych alkoholików... mimo to wykazuje chęci zerwania z nałogiem tylko nie wiem jak może to zrobić i mi samej już brak pomysłów co byłoby najlepsze w takiej sytuacji czy aktywna pomoc czy wręcz przeciwnie czyli pomoc prze odcięcie się i pozostawienie go samego aby doszedł do tego... nie wiem
|