uzależnienie od alkoholika
mam 46 lat i od20 lat żyję z alkoholikiem Picie to jeden problem drugi to patologiczna zazdrośc chęc podporządkowania sobie całej rodziny. W tej chwili tj. od pół roku mój mąż nie pije,ale wcale nie jest lepiej. nie mogę mu wybaczyc tych wszystkich krzywd i upokorzeń jakich doznaliśmy od niego.Największym moim problemem teraz to synowie 21 i23 lata ze zoraną psychiką.teraz po latach kiedy musieli byc grzeczni zaczynają się buntowac .wiedzi łam żrobię im krzywdę tkwiąc w tym związku ale wiecie jak trudno jest podjąc decyzję o rozstaniu.chłopcy boją się o mnie ,mieszkają 300km od domu bo studiują.a ja ciesze sie że są tak daleko bo może brak kontaktu z apodyktycznym ojcem i alkoholikiem pozwoli im odzyskac częściowo równowagę psychiczną Mam ogromne poczucie winy .O ROZWODZIE myślałam setki razy . Teraz kiedy dzieci są dorosłe chciałabym pomyślec o sobie bo do tej pory całe moje życie było podporządkowane mojemu mężowi .Odebrał mi osobowośc ,zawładnął mną w całości boję się podjąc jakiejkolwiek decyzji( BO JAK ON ZAREAGUJE) Jestem od niego totalnie uzależniona.cz ktoś ma podobne problemysmutny


  PRZEJDŹ NA FORUM