Współuzależnienie
Wiktorio!!!

Ja to widzę tak: ty już zaczęłaś walkę z samą sobą! Podjęłaś pierwsze ważne kroki. Uświadomiłaś sobie skalę problemu. Działaj kobieto! terapia w tym wszystkim Cie tylko utwierdzi. Tam spotkasz ludzi z takimi samymi problemami. Ja narazie mam indywidualnie psychologa.

I to nie Ty jestes ułomna tylko twój mąż!!!!!!!!!! Pamiętaj!!!! Ty jesteś wartościową osobą! Świat jeszcze stoi przed Tobą otworem
Ja też się martwię czy zapomnę? Pewnie i nie do końca ale ogarnę się z tym wszystkim. ja mam 25 lat i gdy żyłam u boku K. to ciągle myślałam że na nikogo lepszego mnie nie stac, że to jest ten jedyny. Ale teraz myślę, że całe życie jeszcze przede mną.

Wiktorio zrób to dla Siebie idz na terapię i walcz o siebie!!!!!!!! Zobaczysz ile masz pięknych cech i talentów schowanych w środku siebie. trzymam kciuki!!


  PRZEJDŹ NA FORUM