Współuzależnienie
Czesc Julia! To podobnie jak ja. Tez meza strasze rozwodem i wtedy bum! On mowi, ze przestanie, ze zacznie leczyc tylko zebym nie zakladala rozwodu. A pozniej co - to samo. Ciagle hustawka emocji, nastrojow. A on dalej pije i pyta czy bedzie dobrze "ale powiedz, ze bedzie dobrze". A ja - mowie, ze jak przestanie pic to bedzie dobrze. Ale teraz to chyba mowie tak dla swietego spokoju, zeby uniknac krzykow i awantur. I zastanawiam sie co dalej? Zebym miala dokad uciec...


  PRZEJD NA FORUM