Współuzależnienie
Smutna - takie wolne mysli przyszły mi do głowy. zastanów się, czy w Twojej wypowiedzi nie ma klucza do zmian? - "Nie wiem jak mu pomoc. Staram sie poswiecac mu jak najwiecej uwagi. Wie, ze moze na mnie liczyc. Ale potrafi mnie tez wykorzystywac. Widzi, ze ojcu wszystko uchodzi na sucho." Znasz przyczyny, wiesz co jest nie tak. Wystarczy tylko odwrócic te słowa . " wiem jak mu pomóc. Będę miała dla niego czas. Będę zawsze pod reką, aby mógł na mnie liczyć, ale nie dam się wykorzystywać. Udowodnie mu, że nie wszystko meżowi ujdzie na sucho." i dalej zawalcze o swoja godność. Twój syn na pewno bardzo Cie kocha, ale jak sama napisałas pogubił się. Wierze, że jeżeli zawlczysz o siebie i kilka razy zaskoczysz swojego syna swoim zachowaniem innym niz dotychczasowe, to on przynajmniej zastanowi sie nad tym, że nie wszystko jest w porzadku. Mam przyjaciółkę, która miała ogromne małżeńskie problemy, (jets już po rozwodzodzie )i która miała ogromne problemy z synem, a dziś kiedy chłopak zobaczył i zrozumiał, że ona tez ma prawo do szczescia i szacunku, zmienia się . Dziewczyna mocno staneła na nogi, zadbała o siebie, poznała nowego partnera i pomalutku odbudowuje relacje z synem. Takie rzeczy się zdarzają. Powodzenia.wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM