uzaleznienia pomoc |
Widzisz ja też miałem jechac w pewnym momencie na 4 tyg terapię płatną... no wiesz że niby lepsze warunki, że własny pokój, że internet dostępny, że większy luz,a fachowcy cie koFFFajom Na szczęście znajomy ( alkoholik ) wybił mi to z głowy. Był też na płatnych terapiach i pił nawet podczas terapi xD ( a co nie nalezy mu sie odrucie skoro płaci ? ![]() Powiedział mi wprost. Paweł szkoda kasy wydawać lepiej pij tu na miejscu ![]() No ja byłem ( prawie ) święcie obużony... no jakże to czyż nie z własnej i nieprzymuszonej woli nie chcę jechać się leczyć ? - Powiedział mi tylko żebym nie ściemniał ![]() I miał racje. pojechałem do ośrodka w Straszęcinie. Tam były fajne warunki, można było nawiet miec komórkę, BA ! ja miałem laptopa i w ramach szczerej chęci poprawy przymknęli na to oko... niby że czytam e-boki bo książki drogie i dużo miejsca zajmują ![]() ![]() Ok i to by było na tyle. Na tym ustępstwa się skonczyły. Byłem w tej fazie że już nie chciałem pić i mało tego. Znalałem tam super terapeute ( notabene żona owego terapeuty też jest super ) ale ON jest alkoholikiem. Chcieli mi pomóc a ja chciałem aby mi pomogli. Mało tego. Ja WIEDZIAŁEM ze nie robią tego za kase ( moją prywatną ) a skoro martwią się o mnie bezinteresownie to napewno chcą mi pomóc. Nie mogłem tam nic wymagać... i własnie to było mi pomocne. Ponieważ jako alkoholik świadomie i podswiadomie w takich sytuacjach włącza mi się opcja manipulownia, kręcenia, naginania, testowania, sprawdzania - a wszystko to w szczerej chęci kolejnego napicia się i automatycznego uzyskania rozgrzeszenia ![]() ![]() Majeczko kochana. Nie daj się samej sobie. Trzymam za Ciebie kciuki. Może musisz jeszcze walnąć o bruk ale pamiętaj będe na Ciebie czekać ![]() ![]() |