Współuzależnienie
Witajcie również jestem pierwszy raz i tak naprawdę wszystkie te historię są podobne.Ja żyje z człowiekiem uzależnionym od alkoholu od 8 lat i tyle też jesteśmy razem mamy dwójkę kochanych synków 5 letniego i 2 miesięcznego. Na początku jego picie było kontrolowane przynajmniej tak mi się wydawało ale szybko zmieniłam zdanie gdy kilkakrotnie niewracał do domu i zaczął mnie okłamywać...Dwa lata temu w końcu podjełam ostateczną decyzje o terapii i ku mu jemu zdziwieniu zgodził się bez problemu.Z terapi był super zadowolony i niepił aż do 18 listopada gdy miał pierwszą wpadkę potem drugą ... skończyło się narazie na czwartej ale wiem że się zaczeło powrót tej choroby,jesteśmy za tydzień umówieni na spotkanie bo mąż widzi że nieradzi sobie wwcześniej niechodził na spotkania bo uważał że sobie radzi z problemami ale gdy tych problemów nazbierało się niewytrzymał.Piszę do was bo tak naprawdę niewiem czy wytrzymam kolejne jego picie.Sama chcę podjąć terapię dla współuzależnionych wcześniej niechodziłam i to był mój błąd bo teraz i wcześniej wiedziałabym jak mam się zachować a tak znowu są kłótnie oddaliliśmy się od siebie niemamy wspólnych tematów.Życzę wszystkim dużo sił z walką z chorobą naszych najbliższych i niezapominajmy o nas samych.Pozdrawiam aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM