Współuzależnienie
Anetha własnie to tak czuje. Że zamiast sie cieszyc ja sie smuce. Że teraz gdy teoretycznie powoli malutkimi kroczkami wraca jakos takos do normy ja zamiast się cieszyc zaczynam sie smucic. Faktycznie chyba w w tych momentach gdy palil ja sie starałam przerwac. A w tym czasie chyba cos we mnie w środku sie wypalało. Jak narazie dajeę rade ale zobaczymy na jak długo.

suzi


  PRZEJDŹ NA FORUM