Współuzależnienie
Czesc dziewczynywesoły Dzis kolejny dzien stracony - znowu pijany maz, awantura, itd. Dzis moj 16 letnis yn (jedyny zreszta) powiedzial mi, ze mam wreszcie skonczyc z tym wszystkim, on juz ma dosc ciaglych awantur i tego miojego "straszenia". I wiecie, ulzylo mi. Zawsze myslalam, ze syn chce miec pelna rodzine, ze ojciec jest dla niego wazny. A moje dziecko chyba nienawidzi swojego ojca, a przede wszystkim jego pijackich ozdywek, wyzwisk, ponizania. I dla maojego synka koncze ten chory uklad, toksyczny zwiazek. Teraz to juz nie o mnie chodzi, ale o moje jedyne dziecko. Boze jaka ja bylam glupia...


  PRZEJD NA FORUM