Co zrobić by wrócił do mnie??
Proszę o pomoc, on kocha, ja kocham, ale?
Wczesniej, było wrecz odwrotnie, zawsze on dzownil, on wszystko wymyslal, a ja byłam, ksiezniczka na ziarnku grochu, w sumie to zawsze niezadowolona, cos moglo byc lepiej, kwiatek z urwanym liściem, byłam okropna, rozstalismy sie przez kolejne moje wydzimisie, spóznil się przez zaspy i nie zadzwonil, a ja czekalam, a nie zadzwonil bo miał dla mnie niespodzianke i nie chcial sie wygadac... Teraz, dopiero po rozstaniu, ogarnełam wszystko i zrozumialam, ze chodz to facet, to tez mu sie cos ode mnie nalezy, powiedział - ze on nie czuł za duzo czułosci, ze czuł ze ja ode mnie wymusza, a ja miałam jej nadmiar! moze dlatego nie docenialam... Teraz jest mi okropnie, nigdy nie myslalam, ze bede się prosic o szanse, ale wątpie zeby ktos był dla mnie lepszy od niego... i zeby mi na kims az tak zalezało innym...

Rozumiem ze odpowiedz jak na dłoni - oznacza, ze jak znajduje sobie zajecia, siłownie, tenisy, baseny, to mam go nie namawiac na spotkania?


  PRZEJDŹ NA FORUM