Współuzależnienie
Czesc dziewczynywesoły Megi ja mam to samo. Pozew rozwodowy nosze w torebce juz od poczatku stycznia. Oczywiscie nie wyslalam. Nie dlatego, ze nie chce, ale dlatego, ze wiem co bedzie sie dzialo w domu gdy dostanie zawiadomienie o sprawie. A on sie nie wyprowadzi. Ja tez ogladalam ten program. Wiesz jaki byl komentarz - uwaza bo tez bedziesz sie tak tulac. I co - powtarza sie stereotyp - ofiara musi uciekac, a oprawca zostae. W Polsce nie ma zadne ochrony dla takich kobiet jak my. I to jest przerazajace. W Stanach taki gnojek dostalby zakaz zblizania sie do rodziny. A u nas polica po zatrzymaniu alkoholika, ktory wszyna awanture wypuszcza go za 2-3 godz.


  PRZEJD NA FORUM