Chcę przestać pić
Zagubiona! my wszyscy do znudzenia Ci powtarzamy... nie poradzsz sobie sama; każdy z nas otrzymał kiedyś pomoc aby się uwolnić od tego draństwa; pomoc od ludzi, od rodziny od lekarza, od Boga...ale nie znam przypadku, aby ktoś sam sobie z tym poradził. I nie ma tutaj tłumaczenia, że nie masz czasu, czy komuś coś wypadło. Uwierz nam; większość z nas przez takie coś przechodziło, często nawet wielkorotnie i ja doskonale wiem, jak potrafimy tłumaczyć sobie, jakie rzeczy wymyslać, aby nie przyznać się do własnej bezsilności i poprosić o pomoc. Twoje przyczeczenia ze przestaniesz, ze ostatni raz na niewiele się zdadzą... ja przysiegałem wielokrotnie i nigdy nie dotrzymałem słowa do momentu gdy nie uswiadomiłem sobie, że nie poradzę sobie sam i że ta choroba mnie całkowice opanowała... teraz już nie przysiegam tylko żyję korzystając z pomocy innych ludzi i Boga. Teraz także pomagam innym, co jest także swego rodzaju pomocą dla mnie; na pewno inni to potwierdzą, że przez pomoc takim jak my, sami sobie pomagamy. Dlatego, jak tylko możesz spotakj się z kimś (lekarz, AA) lub nawet wróc do Polski... tu nie ma wyboru, Ty walczysz dziewczyno o swoje życie, wiec nie zasłaniaj się różnego rodzaju wymówkami... my to wszystko znamy. Bierz się za swoje życie i dośc owijania w bawełnę


  PRZEJDŹ NA FORUM