Abominacja Ty nie jestes niczemu winna. A to ze tak myslisz dowodzi tylko, ze jestes osoba współuzależnioną. Koniecznie idz na terapie Tam Cie "wyprostuja". My - kobiety wspoluzaleznione bierzemy na siebie "cale zlo tego swiata", obwinaiamy sie za wszystko. Dopiero terapia zmienia nasze myslenie, ale jest to proces powolny i dlugotrwaly A My czesto chcemy juz, natychmiast zmian. Ale warto zaczac myslec o sobie, warto zawalczyc o siebie i swoje szczescie Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. Bedzie dobrze |