Współuzależnienie
Dziękuje Abominacjo,wiem o tym dlatego jestem nieugięta,ma gdzie mieszkać z resztą musi sobie radzić sam.Twierdzi,że nie pije,ale też nie kontynuuje terapii,obawiam się,że to na dzień dzisiejszy,tylko kwestia braku pieniędzy,nie wierzę już w to,że się zmieni.Jeśli chodzi o listę już dawno to zrobiłam,masz racje-pomaga.Fakt musimy być silne.Pozdrawiam ciepło.


  PRZEJDŹ NA FORUM