Współuzależnienie
Abominacjo- czy Ty robisz coś dla siebie? Mam na myśli terapię, Al-Anon,...lub, czy chociaż masz możliwość rozmowy z kimś (w realu), kto ma takie problemy jak my? Mam wrażenie ,że krążysz wokół swojego faceta. Robisz dokładnie to, czego oczekuje....zadręczasz się myślami o nim. Może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Niestety taki jest mechanizm tej choroby. Przerabiam to cały czas , może już nie z taką intensywnością jak kiedyś ale niestety nadal przerabiam płacze Pracować nad sobą pomaga mi zdobyta wiedza na terapii, rozmowy z terapeutką i Al-Anon. Zachęcam Cię do uczestniczenia w programie Al-Anon, aby opisać jakie korzyści czerpię z Al-Anon zajęłoby mi godziny...naprawdę zachęcam Cię do tego! Zajmij się sobą, z Al-Anon będzie Ci łatwiej. Tam otrzymasz wsparcie i zrozumienie jakiego potrzebujesz no i przede wszystkim ANONIMOWOŚĆ
POZDRAWIAM GORĄCOaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM