Jedyna okazja
drugiej może nie być
Z mojej strony nie bylo to zlosliwe, wole wiedziec z kim mam do czynienia ot,co.Mam prawo skoro mam odpisac. Skomplikowane to moze jest, a wiesz co ona na to, no na te Twoje uczucia?
Skoro jest Ci przychylna i nie macie zadnych innych przeszkod?
Pozostaje jeszcze cos co niektorzy nazywaja sumieniem. Czy masz i bedziesz mial spokojne sumienie,
kiedy ona z tego powodu z nim zerwie, wam sie nie uda i byc moze beda 3 osoby nieszczesliwe....
Wybor jest ciezki,mialem podobna sytuacje, romans, potem mnie zostawila wrocila do niego (albo lepiej powiedziec w ogole nie odeszla. Ja jako suchy alkoholik wtedy potwornie zapilemz zalu.
O malo sie nie zapilem na smierc wtedy. Ale to juz inna para butow. Zycze madrej decyzji.
A Stworce zostaw w spokoju juz On tam wie co robi:-) pozdrawiam


  PRZEJD NA FORUM