Dziękuje Oliwio za tak szybkie wsparcie,na szczęście nie mamy dzieci,a co do majątku,to tylko te kredyty,on ma swoje mieszkanie,samochód (wspólnota),ale kazałam mu go sprzedać,pozwoliłam mu też żeby korzystał z garażu i jak chce,to niech go wynajmie a pieniądze weżmie dla siebie.Co do rozwodu,to fakt nie chciałabym publicznie prać brudów,to nie jest w moim stylu.Nie ma też podstaw co do mojej winy!Wiesz jest "zabawny",właśnie dostałam wiadomość z pytaniem czy może przyjść na śniadanie?Pozdrawiam cieplutko. |