mysle ze mozna byloby to jakos zalatwic... zwolnienie chorobowe (nie mowie o nie legalnym) ale tajemnica lekarska zobowiazuje.. no fakt pieczatka bedzie jak cos "psychiatra" w razie wu lecz..no niewiem trzeba by bylo porazmawiac z kims kto sie na tym zna dokladniej (chodzby z lekarzem) .. wlasnie taka posrana za przeproszeniem jest nasza polska nie rozmuie 99% spoleczenstwa ze alkoholizm to tak sama choroba jak kazda inna a wrecz gorsza bo nie uleczalna.. i jak chce se ktos pomoc i przyzna sie do tego to jest juz beeeeeeeee... to lepiej kitrac sie chlac i w cudzyslowiu (aczkolwiek nie koniecznie) obszczanym spac... masakra ;/ |